wtorek, 25 września 2012

011 - Paul McCartney - "My Valentine"

jeszcze na długo przed Millsem czy Mauriziem był...
DJ Marek Niedźwiedzki i jego lista przebojów;
i  o ile przez ostatnie 15 lat w ogóle nie śledziłem szeroko pojętego popu i okolic,
o tyle kiedy mam wolną chwilę - odpalam sobie na N'ce "W Tonacji Premium" gdzie Pan Marek
przemyca produkcje, które na szczęście nie poszły z duchem czasu.
Fanem Beatlesów ani samego McCartneya nigdy nie byłem i pewnie już nie zostanę, ALE
po tym kawałku jednak bede miał na oku jego ewentualne nowe projekty..

9,6/10

sobota, 22 września 2012

010 - Linkwood - "Ignorance is bliss"

linkwood - hmm
przez zbedny hype wokol labelu firecracker i  producentow na nim wydajacych niemalze 
przegapilem wyjatkowa rzecz:


facet kojarzyl mi sie z wyrozumowanymi, bezpiecznymi produkcjami, ktore podejda kazdemu małolatowi
wychowanemu na kdj czy theo,a tymczasem..

facet "pokazał" ;)
byloby przemilo z jego strony gdyby rozwazyl repress bo plyta osiaga zawrotne sumy i gromadza sie nad nia
obloczki tego samego smrodku ktory towarzyszy kazdej super-duper-limitowanej kolorowej plycie spod szyldu "dup techno".

z ta jednak subtelna roznica ze zamiast pozbawionych wyobrazni nudow na tym krazku jest
kawal klubowego soulu.

9,5/10
(choc jeszcze nigdy nie sluchalem pozostalych kawalkow)

009 - Virgo Four "resurrection"

jezeli co kilka miesiecy zmieniasz wzmacniacz, wkladke czy kable bo przeszkadza ci cos w brzmieniu muzyki to nie jest plyta dla ciebie, bez urazy - 
to jest skrajne lo-fi dla tych co stawiaja na szczera wypowiedz 
skleconą w piwnicznym studyjku, zgraną na kasetę i wrzuconą do szuflady (na dlugie lata).

nie wszystko na tym albumie do mnie trafia, a przez to jego cena wydaje sie byc wysoką 
(bo taka własnie jest)
ale..

czy 50 eur to za duzo za wycieczke do roku 1984?


moim zdaniem nie.
7/10
(gdyby "z głową" okroic material do 2x12" byloby 8,5)